środa, 29 stycznia 2014

Dobre rady lekarzy...

Prof. dr. hab. med. Krzysztof Bielecki:

Nigdy nie odbieraj nadziei choremu.
Jest najważniejsza dla każdego człowieka.
Zawsze staram się wszystkim moim pacjentom dawać nadzieję.

Dr Lucyna Hryszczyk:

... Jeśli nie chcesz mieć nerwicy albo depresji - pracuj !
Narąb staruszce drewna na zimę.
Maluj, pisz, komponuj, jeśli to kochasz.
Pomagaj innym.
Nie bądź egoistom.
Tylko ciężka fizyczna i zarazem twórcza praca pozwala człowiekowi wyjść z własnej powłoki i nie popaść w rutynę codzienności.

Kreuj swoje życie.
Bo kreacja daje radość i spełnienie.

Źródło: wSiecie  Nr 3(59) 2014





Co można powiedzieć...

I tak przysłowie o tym, że

Polak przed szkodą i po szkodzie głupi

trzeba w III RP zmienić na

...i przed szkodą, i po szkodzie oszukany...


Barbara Fedyszak - Radziejowska


poniedziałek, 6 stycznia 2014

homilia Franciszka szósty styczeń 2014 rok

Zabijasz maleństwa, bo strach zabija twe serce.

Ciemność niejednokrotnie ubiera się w anioła jasności.

Święty spryt pozwala nam rozpoznawać właściwą drogę.

Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni  jak gołębice.

Nie powinniśmy się dać zwieść pozorom tego świata.

Trzeba iść dalej poza ciemność, poza wszelki modernizm.

Idąc za przykładem Mędrców szukajmy Światła - strzeżmy naszej wiary!

niedziela, 5 stycznia 2014

6-latki do szkoły - bzdura...


Źródło: wSieci nr 49(53) 2013


Ks. Alfonso Guillamón de los Reyes

Kapłaństwo oznacza rezygnację z własnych planów, z dysponowania własnym życiem.


Kapłan należy do ludzi, którzy go otaczają, którzy zbliżają się do niego z zaufaniem i stają się jego rodziną.


Stefan Kardynał Wyszyński

Człowiek, który nie lubi i nie umie przebaczać, jest największym wrogiem samego siebie.

Sam siebie zadręcza i do udręki, która pochodzi od innych, dodaje jeszcze tę, którą sam sobie gotuje.


Dlatego w naszym własnym interesie leży łatwo, szybko i radośnie przebaczać.


Marianna Popiełuszko

Kochać ludzi,
kochać Boga-
to do nieba
prosta droga.
Kochaj sercem i czynami,

Będziesz w niebie z aniołami.


Prześladowania na Zachodzie…

W czasie gdy kolejne kraje UE dają związkom jednopłciowym prawną możliwość zawierania „małżeństw” i adopcji dzieci, Kreml zakazuje organizowania parad gejowskich.
Gdy w państwach Zachodu bezkarnie profanuje się symbole chrześcijańskie, Moskwa zaostrza kary za obrazę uczuć religijnych. Podczas gdy Europejczycy usuwają z aktów prawnych jakiekolwiek odniesienia do chrześcijaństwa, Rosjanie właśnie je wprowadzają.

Na Wschodzie nikt dziś nie straci pracy, dlatego, że nosi krzyżyk w biurze; nikomu państwo nie odbierze dzieci, ponieważ uważa za normalne małżeństwo jedynie związek mężczyzny i kobiety; żaden ksiądz nie siądzie na ławie oskarżonych jedynie dlatego, że cytował to, co Biblia mówi o homoseksualizmie .

Być może więc już wkrótce chrześcijanie z Zachodu będą uciekać przez prześladowaniami religijnymi właśnie na Wschód.

Życie bez Boga pozostawia po sobie ruiny i zgliszcza.

W Europie Zachodnie kościoły są zamykane, burzone lub zamieniane na budynki świeckie, natomiast w Rosji, na Białorusi czy na Ukrainie wciąż budowane są nowe świątynie.


Źródło: wSieci Nr 49(53) 2013 Grzegorz Górny „ Moskwa jako trzeci Rzym”.


Winston Churchill

Przez pierwsze 25 lat życia pragnąłem wolności,
przez następne 25 lat życia pragnąłem porządku,
przez kolejne 25 lat życia uświadamiałem sobie, że

wolność jest porządkiem.


W imię Ojca naszego Boga…

W imię Ojca naszego Boga – Prawdy Jedynego
W imię Ojca ziemskiego, w więzieniu zamęczonego,

W imię Matki - pod Krzyżem, jak posąg z kamienia,
W imię mojej Matki ziemskiej w śledztwie torturowanej,

W imię mojej Cioci, latami w ciemnościach więzionej,

W imię moich Wujów, którzy własne buty
i paski zjedli z głodu w kopalniach Workuty,
i tam już pozostali – widma bez imienia.

W imieniu tych, co nigdy nie wyszli z podziemia,
Co nigdy Alejami nie „przeszli z paradą”
W Wolnej z ich krwi Powstałej,

Tych co na wygnaniu myli w kostnicach trupy,
W garkuchniach talerze,
Sławni generałowie, waleczni żołnierze.

W imieniu tych co trwali – wiernych polskich chłopów,

Co wrócili na zgliszcza z wojennych okopów,
Z łagrów, stalagów, obozów,
By Tu stracić życie, Tu, w swej własnej Ojczyźnie!

Czy Wy mnie słyszycie?
Wy – co krzyże stawiane na katyńskim symbolicznym grobie
Przez lud wierny swym braciom i sobie,
Trzykroć wyrwaliście z poświęconej ziemi,

Precz od naszych umarłych! My ich pogrzebiemy!
Będą nam fundamentem, węgielnym kamieniem
Na którym stanie Pomnik – Polski Wyzwolenia!


Źródło: wSieci Nr 49(53) 2013 Jan Żaryn „Pamięć żywa”

Prawda o Stanie Wojennym i Jaruzelskim…

… dokumenty źródłowe z archiwów rosyjskich i byłej NRD, dowodzą, że Sowieci starali się za wszelką cenę uniknąć takiej interwencji ( chodzi o Stan Wojenny).

Część z tych dokumentów funkcjonuje w obiegu naukowym już od 20 lat.
Mimo to w dużej części społeczeństwa polskiego nadal utrzymuje się wykreowana skutecznie na początku lat 90. legenda Jaruzelskiego jako „zbawcy ojczyzny”.

Jaruzelski jako minister obrony narodowej był bowiem zwolennikiem rozwiązań siłowych. Od października 1980 r. pod jego nadzorem opracowywano plany wprowadzenia stanu wojennego.

29.10 na posiedzeniu sowieckiego Biura Politycznego szef KGB Jurij Andropow stwierdził:
Polscy przywódcy napominają o pomocy militarnej ze strony bratnich państw. Jednakże powinniśmy zdecydowanie trzymać się swojej linii – nie wprowadzać naszych wojsk do Polski”.

9.12.1981 roku Jaruzelski w rozmowie z głównodowodzącym Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego marszałkiem Wiktorem Kulikowem ponownie prosił o ewentualne wsparcie wojskowe ze strony ZSRR, na wypadek, gdyby skala oporu społecznego była większa od zakładanej: „Gdyby to miało ogarnąć cały kraj, to wy będziecie nam musieli pomóc. Sami nie damy sobie rady z wielomilionowym tłumem”.

Następnego dnia odbyło się na Kremlu posiedzenie Biura Politycznego KC KPZR, na którym niemal wszyscy uczestnicy podkreślali, że nie ma mowy o zbrojnej interwencji.
Najdalej posunął się w swojej wypowiedzi Andropow: „Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski. Jest to słuszne stanowisko i musimy się go trzymać do końca. Nie wiemy, jak rozwinie się sprawa z Polską, ale jeśli nawet Polska będzie pod władzą Solidarności, to będzie to tylko tyle.


W rzeczywistości głównym motywem wprowadzenia stanu wojennego nie było zapobieżenie interwencji sowieckiej czy też dojście do władzy partyjnych radykałów, lecz po prostu dążenie do zniszczenia „Solidarności” jako siły zagrażającej podstawom monopolu władzy przez PZPR.


Źródło: wSieci Nr 49(53) 2013 Mirosław Szumiło „Jaruzelski wiedział, że Sowieci nie wejdą”.


Bł. Jan Paweł II

…Nauczanie i upowszechnianie nauki społecznej wchodzi w zakres misji ewangelizacyjnej Kościoła i stanowi istotną część orędzia chrześcijańskiego, ponieważ ukazuje jego bezpośrednie konsekwencje dla życia społeczeństwa i czyni codzienną pracę i walkę o sprawiedliwość elementem świadectwa o Chrystusie Zbawicielu.


Św. Franciszek

Błogosławiony sługa, który okazuje się równie pokorny wśród swoich podwładnych jak wśród panów.


Stefan Kardynał Wyszyński

Gdy w doświadczeniu, które nas nawiedza, poddajemy się tej myśli, jaką chce przeprowadzić Bóg zgodnie z tym, co jest Jemu potrzebne, bądźmy spokojni o wartość naszego cierpienia.


sobota, 4 stycznia 2014

Evangelii Gaudium

Żądza władzy i posiadania nie zna granic.

…Bogaci powinni pomagać ubogim, szanować ich i promować!

Wzywam was do bezinteresownej solidarności oraz do powrotu ekonomii finansów do etyki sprzyjającej człowiekowi.


Jest rzeczą nieodzowną, by rządzący i władza finansowa podnieśli wzrok i poszerzyli swoje perspektywy, by postarali się, aby godna praca, oświata i opieka zdrowotna były dostępne dla wszystkich obywateli.


Papież Franciszek




Ten, kto praktykuje miłosierdzie, nie obawia się śmierci, bo patrzy jej w oczy w ranach braci i przezwycięża ją miłością Jezusa Chrystusa.


Słowa Tuwima…

W kwietniu 1943 roku nieoczekiwanie stwierdza:


Gdyby miało się okazać, że oficerów w Katyniu zamordowali Rosjanie, to wszystko, co pisałem o stosunkach polsko-rosyjskich stanie się bełkotem idioty i poglądami ślepca.

Źródło: Gość Niedzielny 1.12.2013r.


Julian Tuwim

Bóstwo skonało, bowiem żyło w pleśni, 
W próchnie przegniłym. Mnie innego trzeba: 
Boga, co mówi w wielkiej, silnej pieśni,

Boga, co słowem jednym ból zagłuszy, 
Co rzuca gwiazdy z ogromnego nieba 
W głąb mej tajemnej, nieodgadłej duszy.


Chrystusie...

Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie...

Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
Że przez łzy Ciebie zobaczę,
Chrystusie...

I taką wielką żałobą
Będę się żalił przed Tobą,
Chrystusie,

Że duch mój przed Tobą klęknie
I wtedy - serce mi pęknie,
Chrystusie...

Julian Tuwim