wtorek, 15 kwietnia 2014

Pospieszalski o różańcu...



Trzymać się różańca, który jest jak lina ratunkowa dla alpinisty, rzucona z góry w momencie, kiedy stoi on nad przepaścią. Można wtedy złapać linę i podciągnąć się do góry. Każdy paciorek, każdy koralik różańcowy to jak węzeł sznura, po którym można się wspinać jak po drabince - i uratować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz