sobota, 1 czerwca 2013

Muzułmanin chrześcijaninem

„The Jerusalem Post” opisała bardzo ciekawą historie Hazem Farraja, który dzisiaj ma już 27 lat i otwarcie przyznaje się do tego, że jest chrześcijaninem.
Ale w młodości będąc już chrześcijaninem, dokładnie przez 3 lata chodził do meczetu modlić się do Jezusa Chrystusa.
 
Farraj urodził się  w USA w muzułmańskiej rodzinie i był wychowany wg ścisłych muzułmańskich reguł. W wieku 12 lat wrócił wraz z rodziną, czyli matką, ojcem i 13 rodzeństwa do ojczyzny. Dwa lata po powrocie do ojczyzny Farraj postanowił nawrócić na islam swojego sąsiada. Chodził do niego na rozmowy o Allachu, a sam poznał Chrystusa.

Przyjął chrześcijaństwo w wieku 15 lat. Nawrócenie miało miejsce w jednym z jerozolimskich kościołów, we wschodniej części miasta, którego nazwy nie chce zdradzić w obawie przed, iż mógłby być to kolejny cel ataku muzułmańskich fundamentalistów.

Wkrótce po nawróceniu cała jego rodzina wróciła do USA. Wtedy tam tuż po osiągnięciu pełnoletności oznajmił swojemu ojcu, że jest chrześcijaninem. Niestety ojciec, tak jak i matka, jak również i rodzeństwo wyparli się go. Od 2002 roku już więcej ich nie widział.


Dziś Farraj prowadzi popularną audycję w jednej z ewangelizacyjnych stacji telewizyjnych oraz otrzymuje bardzo dużo maili od ludzi, których historia życiowa jest podobna. Choć oficjalnie uchodzą za muzułmanów, to w sercu pozostają chrześcijanami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz