niedziela, 29 czerwca 2014

Jan Pietrzak o Polsce


Gdybyśmy byli silniejsi duchowo i moralnie, to byśmy przegonili te rządy, które wyniszczają Polskę.
To pozostaje w zasięgu naszych możliwości.
Jesteśmy jednak jako naród rozwaleni przez różnych dywersantów.
Codziennie w telewizorach widać pyski agentów, którzy mają jeden cel: łgać, kłamać, atakować i nie pozwalać się ludziom skoncentrować na ważnych sprawach.
Prowadzona jest psychologiczna wojna z narodem.
Gdyby tego nie było może byśmy przegnali na cztery wiatry antypolskie rządy.
Ale oni mają media i pieniądze.
I gadają, co chcą, zawsze przeciw Polsce.


Chodzi o to, żeby naród nie był bezwolny, aby nie zgadzał się na matactwa. Na chorobliwego oszusta premiera. Nie wolno się na to godzić.
Polska się rozpada, tu nie ma pracy, przemysłu, warunków do posiadania dzieci, dług państwowy rośnie, ludzie uciekają.

Jeszcze żyjemy
Jeszcze kręci się świat,
Jeszcze nie wszystkie
Złudzenia stracone.
W końcu z nas każdy
Tylko tyle jest wart
Ile ma w sobie
Nadziei szalonej.

wSieci Nr 23(79) 2014
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz