środa, 28 maja 2014

Św. JPII Kameleon...


Niebezpieczny jest człowiek, który tylko chce umieścić się w koniunkturze, płynąć, kierując się konformizmem, przesuwając się raz na lewo, raz na prawo, wedle tego, jak zawieje wiatr…
Najlepiej, gdy ludzie zdolni są przyznawać się do swej wewnętrznej prawdy ze wszystkimi konsekwencjami.

 
Nie warto być kameleonem, który przypasowuje się do otoczenia, tak aby mu było wygodniej.
Nie warto być pieskiem na smyczy, który zatańczy tak, jak mu zagrają.
Trzeba bronić swoich wartości od początku do końca, tylko wtedy można być autentycznym.
Tylko tchórze i karierowicze  zapominają o własnej duszy, aby znaleźć się na szczycie.
Człowiek, którego serce w piersi jeszcze bije  wie po której stronie stał, stoi i stać będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz