wtorek, 19 sierpnia 2014

Szatan kusi pieniędzmi...

Władza stara się o pewną poprawność wobec Kościoła: sporadyczne dotacje, udział w uroczystościach.
Jednak gdybyśmy w Polsce przystali na taką "anglikanizację" naszego chrześcijaństwa - kościoły może by jeszcze wypiękniały, ale mogłyby się stać zimne i puste.
Wiara musi być życiem, a nie okazjonalnym rytuałem.

Marek Jurek

To się naocznie zdarza, to się dzieje.
Dotacje z Unii - odnowa wielkich kościelnych zabytków.
Pieniądze od burmistrza, starosty, wojewody, ministra, a to na dach, a to na okna, a to na fresk.
I to tak wszystko niby bezinteresownie, z dobrej woli, żeby ludzie zobaczyli, że oni to mają gest, jacy to oni są dobrzy.
I tak się urabia i księży i wiernych i w ogóle całą resztę.
A to, że ich polityka i ustawy i działania są przeciwko człowiekowi, przeciwko rodzinie i działają ogólnie na szkodę, to już nikogo nie obchodzi, bo przecież dał pieniądze - pomógł.
Wracając z kolei do wielkich akcji typu UE - renowacji zabytkowych kościołów - tylko tyle powiem, że tylko naiwni mogą myśleć, że pieniądze dawane są za darmo, ale rozsądni, powinni się trochę zastanowić, o co w tym chodzi…
Chrześcijaństwo, a szczególnie katolicyzm wiadomo, że broni rodziny, człowieka, życia od narodzin do naturalnej śmierci, tępi dewiacje - nazywając je po imieniu.
A co na to Unia? - Nie ma w statusie nawet praw rodziny, kierowana jest przez lobby LGBTI - walczy o ich prawa, dyskryminuje "normalnie" myślących, popiera aborcję, eutanazję, in vitro i kto wie co jeszcze ma na sumieniu…
Pisać by tu można było wiele, ale już na pierwszy rzut oka widać, że Kościół stoi wobec UE w opozycji - jak Dawid do Goliata. Dlatego bądźmy czujni, nie ma na tym świecie nic za darmo, a szatan jest inteligentny i sprytny i ubrany w "szaty dobra".
Teraz może i będziemy mieli piękne, odnowione kościoły, a kiedyś nasze dzieci będą oglądały piękne muzea, opowiadające o kulturze chrześcijańskiej. Ale czy jeszcze będą potrafili się modlić i rozpoznać ukrytego w Tabernakulum Jezusa?
Bo szatan może w łatwy sposób dać wszystko, ale do czasu, aż odbierze serce i da pustkę i chłód.
Trzeba się modlić o pieniądze, trzeba prosić Boga o pomoc, ale trzeba się też nad tym zastanowić, czy jeżeli coś przychodzi za lekko i bez trudu, czy warto taką pomoc przyjmować - czy nie lepiej się pomęczyć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz