poniedziałek, 27 maja 2013

Św. Gianna Beretta Mola

Gdy oczekiwała czwartego dziecka sugerowano jej zabicie go, bo jest potrzebna trójce pozostałych.
Odważna matka stwierdziła jednak jednoznacznie: Zdaję sobie sprawę, że może mnie zabraknąć, ale wiem także, że moimi żyjącymi dziećmi zajmie się mój ukochany mąż i Opatrzność Boża, jednak dzieckiem, którym noszę pod sercem w tym momencie, nawet Bóg nie jest w stanie się zaopiekować, jeśli ja temu życiu powiem NIE, dlatego zrobię wszystko, by moje dziecko uratować.
Tak też zrobiła, modliła się do Boga, by uratował ją i dziecko, nie znała woli Bożej, ale pragnęła być jej posłuszna, co potwierdzają jej notatki: Kochany Jezu, pozwól mi każdego dnia poznawać Twoją wolę.
Zdaniem Gianny wszystkie momenty naszego życia powinny być zgodne z Jego wolą, nieraz radosną, a nieraz trudną dla nas do przyjęcia.


Gianna uważała, że: Miłość musi być całkowita, pełna, kompletna, regulowana wg prawa Bożego i musi trwać wiecznie w niebie.

Źródło: „Niedziela” Nr 17 rok 2013.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz